Uwaga!

1.Blog jest wyłącznie wytworem [chorej] wyobraźni
2.Bohaterowie (z wyjątkiem siatkarzy) są fikcyjni
3.Bartosz Kurek będzie występować w barwach Resovii
4.Miłego czytania :-)

sobota, 29 grudnia 2012

Rozdział 1


Trybuny hali Podpromie w Rzeszowie powoli wypełniały się kibicami w biało-czerwonych barwach. Wkrótce miał się rozpocząć mecz 12 kolejki PlusLigi między Resovią a ZAKSĄ. Siatkarze obu ekip rozgrzewali się na parkiecie przy akompaniamencie tysięcy gardeł zebranych na hali kibiców. Alicja, fotograf „Przeglądu Sportowego” biegała dookoła boiska, robiąc zdjęcia zawodnikom-Czarna! Poczekaj!-krzyknął ktoś za jej plecami. Dziewczyna odwróciła się i zobaczyła biegnącego za nią kolegę z roku, Kamila.
-Siema! Co tam?
-Tak myślałem, że to Ty. Mam do Ciebie sprawę… byłaś na ostatnich wykładach u Gawrońskiej? Potrzebne mi są notatki, bo był tak interesujący, że usnąłem.-Byłam, ale moje notatki ograniczają się do serduszek na marginesach, więc niewiele Ci dadzą.
-Haha… wiadomo, Tereska potrafi przyciągnąć uwagę-rozmowę przerwał im krzyk Marka Magiery witającego zawodników-To ja nie przeszkadzam, pani fotograf-pożegnał się chłopak i zajął swoje miejsce. Chwilę później na boisko wbiegły szóstki obu zespołów. Po stronie ZAKSY grali: Zagumny, Możdżonek, Wiśniewski, Fonteles i Ruciak, Rouzier i Gacek, a po stronie biało-czerwonych: Achrem, Kurek, Tichacek, Bartman, Kosok, Nowakowski i Ignaczak.

Mecz zakończył się szybką wygraną gospodarzy, a MVP spotkania został Achrem. Zadowoleni Rzeszowianie podeszli do kibiców, by, jak co mecz rozdać kilka autografów. Kurek, uciekając od zakochanych w nim nastolatek, odwrócił się i wytrącił Alicji trzymaną przez nią lustrzankę, która uderzając w parkiet rozpadła się na kilka części-O, kurwa!
-Wiem, że je lubisz, ale pomyliłeś adres, a do tego rozpierdoliłeś mój aparat!
-Nie chciałem, ale…-wskazał ręką na fanki stojące za jego plecami.
-Nie obchodzą mnie Twoje problemy z napalonymi laskami! Przez Ciebie stracę robotę!
-Przecież nie chciałem-bronił się przyjmujący-oddam Ci kasę, tylko podaj mi numer.
-Chciałbyś!-krzyknęła. Zebrała części aparatu i odeszła, nie zaszczycając szatyna nawet krótkim spojrzeniem.
-Poczekaj!-wrzasnął Kurek, biegnąc za nią. Wyrwał długopis z ręki jakiegoś dziennikarza i zapisał ciąg cyfr na jej nadgarstku-Zadzwoń. Oddam Ci kasę, bo w tej chwili nie mam aż tyle przy sobie.
-Zastanowię się-odpowiedziała, wychodząc z hali.
-Kurek, Kurek, Kurek-odzywa się Bartman stojący za plecami Bartka-Robisz to źle. Skoro tak bardzo chcesz ją przelecieć, to powinieneś od razu zaciągnąć ją do łazienki, a nie robić jakieś podchody!
-Znalazł się znawca! Gdyby ta Twoja Angelika się nie zlitowała, dalej byłbyś sam!
-Angelika? Ja znam jakąś…? A… ta Angelika. Chłopie, nie jesteśmy razem już od dwóch tygodni! Zdążyłem zapomnieć!
-Ty i te Twoje panienki…-rzucił na odchodnym Bartek, ruszając do szatni…
-Kurek, ruszaj dupę! Nie będę na Ciebie czekał!-krzyknął Piotrek, widząc, że kumplowi specjalnie się nie spieszy-Masz trzy minuty! Jak się nie wyrobisz, jadę bez Ciebie.
-OK, OK. Już idę!-odpowiedział szatyn, wciągając na siebie jeansy.
-Jesteś pewny, że nie chcesz zdjąć stroju meczowego?-zaśmiał się blondyn.
-Miałem się spieszyć, nie? To się spieszę. Chodźmy-rzucił, zakładając kurtkę. Resztę rzeczy wrzucił do torby i ruszył za środkowym. Wsiedli do audi Nowakowskiego i ruszyli w stronę swojego mieszkania.
-Ej, Piter, tam ktoś idzie!-krzyknął Kuraś wskazując na ciemny kształt kilkadziesiąt metrów przed nimi.
-Coś Ty! Niemożliwe. Nikt nie jest na tyle głupi, żeby o tej porze… O, cholera!-ryknął, widząc kobietę przechodzącą przez jezdnię kilka metrów przed nimi. Gwałtownie zatrzymał samochód i podbiegł do przerażonej dziewczyny-Nic się Pani nie stało? Przepraszam, nie zauważyłem Pani, jest dość ciemno i…
-Aaa…-pisnęła blondynka-To naprawdę Ty! To znaczy, to Pan! Przepraszam, ale… AAA… nie mogę uwierzyć! Przepraszam, nie powinnam krzyczeć, ale uwielbiam siatkówkę! Właśnie wracam z waszego meczu i po prostu… nie, to nie możliwe, to musi być sen, albo… no bo przecież to nie może być prawda.
-Zawsze tyle gadasz?-zapytał Kurek zatrzymując się obok nich-Tylko błagam, bez okrzyków radości.
-Spoko. I tak pański kolega znacznie bardziej mi imponuje-odezwała się do przyjmującego i znów zwróciła się do Piotrka-Bo widzi Pan, studiuję dziennikarstwo, a później zamierzam przejść kurs komentatorski. To moje marzenie jeszcze z czasów dzieciństwa i…
-Jak masz na imię?-przerwał jej Nowakowski.
-Maja, ale znajomi mówią do mnie Mako.
-Świetnie. Ja jestem Piotrek, ale to już wiesz. Jeśli chcesz, możemy Cię podwieźć, ale nie stójmy tu, OK?
-Piter? Dygasz?-zadrwił z niego przyjaciel-Boisz się, że Cię tu zgwałcą? Możesz pomarzyć. Wszystkie laski wolą mnie.
-Skończyłeś się dowartościowywać? Cieszy mnie to. To jak? Jedziesz z nami, czy wolisz wpaść pod kolejny samochód?
-Wy… serio? Mogłabym? Dziękuję! Naprawdę bardzo się cieszę, że was poznałam-odparła idąc za chłopakami w stronę auta-Pewnie myślicie, że jestem jakąś hotką, ale naprawdę nie zależy mi na wyglądzie, tylko na waszej grze. I może wygląda to trochę dziwnie, w końcu jestem kobietą, a interesuję się siatkówką mężczyzn, ale naprawdę, to tylko…
-Hej, nie musisz się tłumaczyć. OK. Przecież nic nie mówimy. Nikt nie powiedział, że dziewczyna nie może interesować się sportem, nie?-po raz kolejny przerwał jej Pit-To gdzie mam Cię podwieźć?
***
-Kretyn-jęczała szatynka, wyrzucając części zepsutego aparatu do śmieci. Kartę ze zdjęciami z meczu schowała do kieszeni i wsiadła do samochodu-Jakim cudem tacy idioci chodzą po świecie? Już dawno powinni wyginąć!-rzucała, jadąc w stronę swojego osiedla. Gdy w końcu dotarła do mieszkania, wysłała zdjęcia do redakcji i zmęczona położyła się spać.

Dźwięk budzika wyrwał Czarną ze snu. Zegarek pokazywał piątą rano-Co za idiota ustawił budzik na piątą?-jęknęła, zasłaniając głowę poduszką-No, cholera!-ryknęła, zrzucając telefon z szafki. Wylądował po przeciwnej stronie pokoju, jednak nie przejęła się tym-Nic mu nie będzie, to nokia-mruknęła, i zasnęła...

czwartek, 27 grudnia 2012

Bohaterowie



Alicja Czarnecka

Ma 22 lata i mieszka w Kędzierzynie-Koźlu. Uwielbia fotografię i to z nią wiąże plany na przyszłość. Studiuje historię sztuki, jednak znacznie bardziej lubi sport, w każdym wydaniu. Pracuje jako fotograf z "Przeglądzie Sportowym" Jest uparta i obdarzona specyficznym poczuciem humoru. Za wszelką cenę dąży do wyznaczonego celu. Cały wolny czas poświęca śledzeniu najnowszych wydarzeń sportowych, uwielbia też spotkania ze znajomymi. Świetnie czuje się w towarzystwie, jednak potrzebuje czasu, by zaufać komuś na tyle, by nazwać go przyjacielem. Zdeklarowana singielka.
 
"Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda,
to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia.
Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń,
niż ryzykować popełnienie błędu."
Paulo Coelho

Bartosz Kurek

24-letni przyjmujący reprezentacji Polski i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Pewny siebie, zabawny, wiecznie uśmiechnięty. Jego niewyparzony język i pewność siebie sprawiają, że nosi opinię aroganckiego typa. Jego przyjaciele wiedzą jednak, że taki nie jest. Uważany za jednego z największych kobieciarzy wśród siatkarzy, jednak nie szuka kobiety, jego jedyną miłością jest siatkówka.

"Chwycić dłoń Boga
i walczyć o swoje marzenia,
wierząc, że ich spełnienie dokona się
zawsze we właściwym momencie."
Paulo Coelho
 
 
 
Maja Makowska

23-letnia studentka dziennikarstwa z Kedzierzyna-Koźla. Ma siostrę bliźniaczkę, Ewelinę, która jest jej dokładnym przeciwieństwem. Maja jest sympatyczną i wiecznie uśmiechniętą dziewczyną. Potrafi wyjść obronną ręką z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Jest energiczna i zaraża innych swoim optymizmem. Łatwo nawiązuje przyjaźnie. Uwielbia sport i cały wolny czas poświęca na rozwijanie swojej pasji, jednak zawsze znajdzie czas, by spotkać się z przyjaciółmi, lub wyjść na mecz. Nie szuka miłości, wierzy, że ona sama przyjdzie.

"Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki,
wierząc, że wiatr muśnie jego twarz
i szepnie mu do ucha,
że ona ciągle żyje i czeka."
Paulo Coelho

Piotr Nowakowski

25-letni środkowy Reprezentacji Polski i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Nieśmiały, sympatyczny chłopak, który w każdej chwili zachowuje kamienny wyraz twarzy. Dusi w sobie emocje-zarówno pozytywne, jak i negatywne, jednak w przypływach prawdziwej radości, w obliczu sukcesu na jego twarzy gości szeroki uśmiech. Mimo niepowodzeń nie załamuje rąk i wciąż wytrwale dąży do celu. Jego największą pasją od wielu lat jest siatkówka i choć poświęca jej mnóstwo czasu, wciąż znajduje chwilę na kontakty z najbliższymi.

"Miej odwagę popełniać błędy.
Rozczarowania, porażki, zwątpienie
to narzędzia, którymi posługuje się Bóg,
by wskazać nam właściwą drogę"
Paulo Coelho

Ewelina Makowska

 Siostra bliźniaczka Majki, starsza o zaledwie pięć minut. Po ukończeniu szkoły średniej zaczęła studia psychologiczne, jednak przerwała je po pierwszym roku dochodząc do wniosku, że woli cieszyć się życiem, niż tracić czas na uczelni. Jest rozrywkową dziewczyną, której ulubionym zajęciem jest imprezowanie i spotkania ze znajomymi.

"Dla niej wszystkie dni były jednakowe. A wszystkie dni są takie same wtedy, kiedy ludzie przestają dostrzegać to wszystko, czym obdarowuje ich los, podczas gdy słońce wędruje po niebie."
Paulo Coelho